Wracamy do relacji z GPP Juniorów w Rzeszowie okiem trenerskim
W terminie 03 – 05. 03. 2023 odbył się w Rzeszowie III turniej z cyklu Grand Prix Polski Juniorów w tenisie stołowym.
KTS Gliwice reprezentowało w piątkowym turnieju eliminacyjnym – do sobotnich zawodów grupowych i barażowych – sześć osób; trzy juniorki oraz trzech juniorów: Marta Myśliwiec, Ania Studnicka, Julia Kaczmarczyk, Oskar Paruch, Dawid Gala, Miłosz Piecowski. W turnieju eliminacyjnym GPPJ wystartowało 70 juniorek. Zawodniczki rywalizowały w 17 grupach. Juniorów w eliminacjach GPPJ wystartowało aż 103 i rywalizowali w 26 grupach. Marta Myśliwiec wystartowała w grupie 14 i przyszło jej się zmierzyć z wymagającymi rywalkami reprezentującymi czołowe kluby w Polsce. Wygrała mecz z Blanką Kusińską z MUKS Start Nadarzyn a przegrała z Mają Łakoma z Bogorii Grodzisk Mazowiecki oraz Weroniką Bobek z klubu Warmia Lidzbark Warmiński. Wygrana partia w doborowym towarzystwie to sukces Marty, która rozpoczyna przygodę w kategorii juniorskiej. Ania Studnicka wystartowała z czwartego miejsca w grupie ale uplasowała się po udanej rywalizacji na miejscu trzecim. Ania zwyciężyła w pięknym stylu z Antoniną Serafin z klubu UKS Żaczek Fajsławice. Julka Kaczmarczyk uplasowała się na trzecim miejscu w grupie wygrywając w ofensywnym stylu z Nikolą Chyła z Politechniki Rzeszów. Żadnej z podopiecznych KTS Gliwice nie udało się awansować do pucharowego etapu rozgrywek eliminacyjnych GPPJ ale trzeba pamiętać, że dziewczyny startują pierwszy rok w kategorii juniorskiej i muszą się mierzyć z doświadczonymi rywalkami z najznamienitszych klubów w Polsce. Udział w ogólnopolskim turnieju niesie wartość treningową. W rywalizacji juniorów z bardzo dobrej strony pokazał się Oskar Paruch. Stoczył wiele wyrównanych partii oraz setów, gdzie losy ważyły się w końcówkach. Nie jest istotne jak Oskar sobie radzi w rywalizacji ogólnopolskiej ze starszymi kolegami. Dla mnie największą wartość ma to, że z turnieju na turniej rozwija się, poprawia moduły taktyczne a siła jego gry nabiera rozpędu. Wiele osób nie rozumie, że rozwój to skomplikowany proces, którego najważniejszym elementem jest cierpliwość. Oskar rozumie to doskonale. Cóż tak się składa, że nabieranie turniejowej ogłady w tenisie stołowym wymaga czasu… Dawid Gala w tym sezonie boryka się z kontuzjami a mimo to potrafił dostarczyć kibicom wielu wrażeń. Momentami grał jakościowy tenis stołowy i do awansu brakło niuansów oraz spójności stylowej. Bywało, że Dawid zwyciężał ‘’kozackie rajdy wymian’’ po czym popełniał niewymuszony błąd w następnej akcji. Cóż takie są konsekwencje mierzenia się z kontuzjami. Miłosz Piecowski wylosował silną grupę, gdzie przyszło mu się zmierzyć z rywalami z profesjonalnych klubów między innymi Dekorgalass Działdowo oraz Politechnika Rzeszów. Miłosz pokonał wszystkich rywali w grupie awansując do pucharowego etapu rozgrywek eliminacyjnych. W turnieju pucharowym nie pozostawił złudzeń co do siły własnej gry tracąc w dwumeczu zaledwie set. Pokonał Kamila Szczuka – UKS TS Ósemka Białystok i Konrada Gryk – UKS Dojlidy Białystok. W sobotę odbył się turniej grupowy oraz barażowy GPPJ. W sobotę czołowi juniorzy w Polsce mierzyli się w grupach sześcioosobowych oraz w turnieju barażowym fazy pucharowej. Nowy system jest korzystny pod względem ilości gier. Tymczasem nie jest łatwo awansować z licznej sześcioosobowej grupy do fazy pucharowej lub do baraży. Ta trudna sztuka udaje się tylko finalistom każdej z grup. Często o powodzeniu decydują sety lub punkty! Miłosz Piecowski wystartował z pozycji lidera grupy, niestety nie obronił pierwszego miejsca. Przegrał trzy pojedynki a wygrał dwa i uplasował się na trzecim miejscu. W turnieju ogólnopolskim startują najsilniejsi gracze w kraju a w dodatku z profesjonalnych klubów lub Ośrodków Szkolenia Tenisa Stołowego. Tu nie ma łatwych pojedynków i bardzo ważna jest umiejętność dostosowania. Jednego miejsca zabrakło Miłoszowi, by awansować z grupy. Miłosz wygrał z Wiktorem Ptakiem z KS Mysław Mysłowice oraz z Igorem Francem reprezentującym KS AZS AWFiS Gdańsk. Wszystkim podopiecznym gratuluję waleczności i zwycięstw. Rodzicom, którzy pomagali ekipie KTS Gliwice wspierając naszych graczy, dbając między innymi o transport, kibicowanie i relacje wideo jesteśmy w klubie niezmiernie wdzięczni. Brawa dla Staszka Gala, Ryszarda Studnickiego i Mirosława Piecowskiego.
Jan Ciepiał Trener Koordynator KTS Gliwice